Styl zgodny z doszą – co nosić, by wspierać swoje ciało i umysł?

Czy zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego niektóre osoby z natury mają lekką sylwetkę i delikatną skórę, inne promieniują siłą i ciepłem, a jeszcze inne emanują spokojem i stabilnością?

Ajurweda – starożytna nauka o życiu – tłumaczy to poprzez pryzmat dosz:
vata, pitta i kapha – różnorodnych energii, które wpływają na budowę i wygląd naszego ciała. To właśnie one, nasza unikalna „mieszanka energetyczna”, wpływają nie tylko na nasz charakter i zdrowie, ale także na kształt oczu, fakturę włosów czy kształt paznokci.

W tym artykule opowiem Ci, jak Twoja unikatowa konstytucja ajurwedyjska kształtuje Twoją sylwetkę, skórę, włosy i energię, którą roztaczasz wokół siebie.

Pokażę Ci też, jak możesz mądrze wspierać swoją naturalną urodę – w zgodzie ze sobą, bez ślepego podążania za trendami.

Rozgość się. Zaparz sobie ulubioną herbatę i wyrusz ze mną w podróż
do poznania siebie jeszcze głębiej.

Czym są dosze?

Wyobraź sobie, że Twoje ciało, umysł i dusza to ogród.
Vata to powietrze i wiatr, które poruszają liście i przynoszą nowe pomysły, łączą wszystko jedną spójną całość.
Pitta to słońce – daje ciepło, energię i sprawia, że wszystko dojrzewa, transformuje.
Kapha to ziemia – daje stabilność, odżywia i koi. Każdy z nas ma swój własny, unikalny ogród,
w którym te trzy siły współistnieją w różnych proporcjach.

Ten naturalny układ to prakriti – Twoja pierwotna konstytucja.

Ale jeśli słońce zacznie palić za mocno, wiatr zdmuchnie pąki lub ziemia stanie się zbyt ciężka, ogród traci równowagę – to właśnie vikriti, czyli zaburzenie dosz.

Ajurweda uczy nas, jak pielęgnować ten ogród z czułością
i uważnością, by mógł rozkwitać w harmonii.

Istniej wiele prostych sposobów, dzięki którym możemy wprowadzić nasze dosze w stan równowagi i zregenerować nasz ogród.

Czym różnią się dosze w wyglądzie i sylwetce?

Pozwól, że zilustruję Ci to na przykładzie trzech moich klientek: Margo, Kamili i Moniki.

Margo – typowa vata, bardzo szczupła, o lekkiej sylwetce.
Ma długie ręce i nogi, które są z małą ilością mięśn.
Jej sylwetka charakteryzuje się lekką asymetrią, widoczną szczególnie w linii barków i bioder
(jedno ramię jest nieco wyżej niż drugie).
Biust drobny, a pośladki płaskie. Oczy małe w porównaniu do twarzy, otoczone cienkimi brwiami. Jej nos jest delikatny, a usta wąskie. Skóra twarzy jest cienka, delikatna i lekko wysuszona,
z widocznymi małymi zmarszczkami wokół oczu i ust. Twarz otaczają delikatne, puszyste loki, które czasem tworzą niemalże chmurkę, przypominającą dmuchawiec. Paznokcie są krótkie, różnią się kształtem i mają tendencję do łamania się
i rozdwajania.

Kamila – typowa pitta, z sprężystą, o umięśnionej sylwetce. robi wrażenie osoby mocno stojącej na nogach. Jej figura jest proporcjonalna i symetryczna. Biust średniej wielkości, pośladki kształtem przypominają jabłuszka, a nogi są mocno umięśnione i pozbawione cellulitu. Oczy o średniej wielkości, świdrują mnie spojrzeniem na każdej konsultacji.
Kamila nosi okulary od podstawówki. Jej brwi mają charakterystyczny, ostry łuk i są mocno zarysowane. Usta średniej wielkości, symetryczne, z wyraźnie zaznaczo
ną górną wargą w intensywnym czerwonym kolorze.
Nos prosty, zakończony w szpic . Włosy najczęściej spina w kucyk, ponieważ nie do końca radzi sobie z ich sztywnością – często mówi, że „żyją one własnym życiem”. Od momentu, kiedy po trzydziestce zobaczyła pierwsze siwe włosy, zaczęła je farbować. Często jej skóra na twarzy jest zaczerwieniona, a po zjedzeniu czegoś ostrego mogą pojawić się stany zapalne. Paznokcie mają kształt prostokątny, bardzo podobny do siebie – właściwie nie wymaga od niej dodatkowej troski.

Monika – typowa kapha, o zaokrąglonej sylwetce, dużym biuście i szerokich biodrach. Jej ciało sprawia wrażenie stabilnego i pełnego. Pośladki i uda z profilu przypominają kroplę, a na udach pojawił się cellulit.
Skóra jest jasna, jędrna i dobrze nawilżona, co sprawia,
że Monika wygląda młodo, nie ma widocznych zmarszczek, a ma 54 lata.
Jej oczy mają kształt migdała i otoczone są bujnymi, półokrągłymi brwiami.
Nos zakończony jest foremna kuleczką, która kieruje wzrok ku jej pełnym, soczystym ustom w delikatnym różowym odcieniu.
Włosy gęste, lekko falowane, mocne, ciężkie, doskonale nawilżone.
Paznokcie w kształcie migdała są twarde i trwałe.

To oczywiście przykłady kobiet, które mają jedna dominujacą doszę,
ale najczęściej moje klientki to osoby,
u których widzę wszystkie trzy energie w różnych proporcjach. 

Jestem przykładem połączenia dwóch dominujących dosz – vaty i kaphy.
Drobna sylwetka od pasa w górę, kręcone włosy, nieregularne zęby wymagajace aparatu ortodontycznego w dzieciństwie, lekka asymetria sylwetki – to wpływ energii vata, natomiast wpływ kaphy to, moje szerokie biodra i pupa zlewająca się w kształt kropli z udami, owalne dosyć szerokie brwi. Trudno wyrabiam mięśnie i nawet jak ćwiczę, moje ciało jest raczej miękkie. A w trakcie życia moją energię zdominowała pitta, co przejawia się m.in w tendencji do zaczerwienień skóry
i zwiększonego pocenia się.

Kiedy dosze są w nierównowadze – jak to widać na zewnątrz?

Kiedy dosze są w nierównowadze, nasze ciało często daje o tym znać.

Nadmiar vata może objawiać się szorstką, przesuszoną skórą, łamliwymi paznokciami i włosami, a także uczuciem sztywności czy chłodu w ciele. 

Gdy pitta przejmuje kontrolę, skóra może stać się zaczerwieniona, pojawiają się wypryski, podrażnienia czy nawet trądzik różowaty. 
Możesz zauważyć, że bardziej się pocisz, i zapach potu jest intensywny. 

Nadmiar kapha objawia się obrzękami, uczuciem ciężkości,
a cera staje się blada i mało promienna.

To, co widzimy w lustrze, to często więcej niż tylko „gorszy dzień”. 

Nasze ciało codziennie wysyła nam subtelne (albo całkiem wyraźne) sygnały. 
Zacznij je zauważać z czułością i ciekawością, a nie krytyką. Obserwacja ciała to pierwszy krok do lepszego samopoczucia – również tego widocznego na zewnątrz.
Czy Twoja skóra dziś błyszczy zdrowym blaskiem,
czy może prosi o więcej uwagi?

Dlaczego warto budować styl zgodny z doszą?

Styl to nie tylko estetyka – to także praktyka dbania o siebie na poziomie ciała, umysłu i duszy.

W Ajurwedzie każdy z nas ma inną konstytucję,
a to, co dla jednej osoby będzie dodawało energii, innej może ją odbierać.

Vata potrzebuje ciepła, miękkości i otulenia.

Pitta – lekkości, przewiewności i ukojenia dla zmysłów.

Kapha z kolei – dynamiki, kontrastu i pobudzenia.

Dobór tkanin, kolorów i fasonów zgodnych z doszą to nie tylko sposób na spójny wizerunek, ale też subtelna forma samoregulacji. Lnianą sukienką możemy dać sobie oddech, kaszmirowym szalem – poczucie bezpieczeństwa,
a nasyconym kolorem – przypływ pewności siebie.

Styl z Duszą to podejście, w którym ubiór przestaje być przebieraniem się,
a staje się świadomym językiem.
Komunikatem nie tylko do świata, ale przede wszystkim – do siebie.

To piękna codzienna praktyka: spojrzeć na siebie z troską i ubrać się tak,
by poczuć: „To naprawdę ja – i dobrze mi ze sobą.”

Ubiór zgodny z Tobą!!! 

Przygląnijmy się jeszcze na koniec doszom i archetypowi Afrodyty – kreatorki piękna, pasjonatki życia.(więcej o archetpach stylu możesz przeczytać tu). 

Jak to się ze sobą pięknie łączy.

Oto przykład kobiety z dominującą energią vaty i Afrodyty, która potrzebuje
w stylu swobody, lekkości, tkanin, które tańczą na wietrze i kolorów, które odzwierciedlają jej emocje.

Kiedy taka kobieta włoży na siebie ciężką marynarkę w ciemnym kolorze, wchodzi w energię, która ją przygniata. Ale jeśli sięgnie po zwiewną sukienkę
z naturalnej tkaniny w odcieniu malinowego różu – jej twarz promienieje,
a cała sylwetka nabiera soczystej wiosennej energii.
To nie przypadek. To właśnie świadomy wybór fasonu, koloru i tkaniany, wspiera zarówno Twoją konstytucję na wszystkich trzech poziomachciała, umysłu duszy.

Styl zgodny z doszą nie wymaga rewolucji w szafie – czasem wystarczy zamienić sztywny kołnierzyk na miękki dekolt, syntetyczny sweter na ciepły kardigan z wełny, albo czerń na ciepły brąz czy miodowy żółty. To małe decyzje, które codziennie mogą przywracać nam balans. 

Styl wtedy staje się nie tylko wyrazem osobowości, ale też… formą miłości własnej – cichej, codziennej, ale bardzo skutecznej.

Styl jest przedłużeniem wewnętrznej harmonii

Twoja naturalna konstytucja ajurwedyjska to nie przypadek – to Twój osobisty kod piękna, siły i harmonii.

Gdy go poznasz i zaczniesz świadomie wspierać, zauważysz, że Twoje ciało, skóra, włosy i cała Twoja energia zaczną współgrać ze sobą na nowym, głębszym poziomie. A styl stanie się przedłużeniem tego piękna, które masz już w sobie – w sercu, umyśle i duszy.

W Ajurwedzie i psychologii archetypów nie chodzi o dążenie do ideału,
ale o życie w zgodzie ze sobą – z własnym rytmem,
potrzebami i potencjałem. 

Pamiętaj: nie musisz zmieniać się, by zasługiwać na akceptację.
Wystarczy, że wrócisz do siebie.
A odwaga do pokazywania swojej unikatowości stylem przyjdzie krok po kroku.

Jeśli chcesz zgłębić temat jeszcze bardziej i nauczyć się, jak dobierać styl życia, pielęgnację i ubrania w zgodzie z Twoją doszą – zapraszam Cię do dalszego odkrywania mojego bloga i podcastu o Stylu i wizerunku z Duszą.

Twoja droga do harmonii zaczyna się od pierwszego kroku.
Może właśnie dziś?!

Zbuduj styl,
który odzwierciedla Twoją Duszę 

Jeśli czujesz, że jesteś na etapie zmiany…
jeśli Twoje ciało, umysł i serce szukają nowej harmonii…
to zapraszam Cię do wspólnej podróży w programie
Mentoring Stylu i Wizerunku z Duszą.

To więcej niż konsultacje o ubraniach.
To odkrywanie siebie na nowo:

Twojej unikalnej konstytucji ajurwedyjskiej,

 Twojej osobistej palety barw i fasonów,

Twojego prawdziwego, głębokiego piękna.

Pomogę Ci stworzyć styl, który nie będzie przebieranką,
ale naturalnym przedłużeniem Twojej Duszy.
Taki, który nie tylko pięknie wygląda —
ale także wspiera Cię każdego dnia
w budowaniu pewności siebie, spokoju i radości.

Jeśli czujesz, że to jest coś dla Ciebie – odezwij się.

Napisz do mnie na adres joanna@gazda.me
Zróbmy razem pierwszy krok ku Twojemu stylowi z sercem.
💛

Czekam na Ciebie z uważnością i miłością.

Przyciągaj stylem.
Zatrzymuj charakterem